Pasta Party, Maraton Lubelski, Bieganie

Pasta Party

Przed Maratonem musi być Pasta Party. Nasze, własne, prywatne.

Góra makaronu własnej roboty (mojej żony oczywiście), szparagi, mascarpone i łosoś i jeszcze góra makaronu. I love it. Zaraz się oszczenię.
Pasta Party, Maraton Lubelski, Bieganie